GOTOWI NA WALKĘ O MEDALE! WRACAJCIE Z TARCZĄ!
Punktualnie o godzinie 14.00 w najbliższą niedzielę (czas taki jak w Polsce), 2 sierpnia, w szwedzkiej Landskronie rozpocznie się rywalizacja młodziczek do lat 15 w kat. 44 kg w ME do lat 15 i 17. Na sukcesy i to znaczące liczą na skandynawskim pomoście nasi młodzicy i juniorzy. Rozmawiamy z trenerem kadr w tych grupach wiekowych Wojciechem Geskiem.
Szkoleniowiec CLKS Mazovii Ciechanów dawno wyselekcjonowal szeroką grupę młodzików oraz siedemnastolatków pod kątem przygotowań do sierpniowych mistrzostw Starego Kontynentu. Kadra miała charakter płynny, skład krystalizował się w oparciu o formę i poziom sportowy wybranków. Niemal na 100 procent znany był podczas zawodów w Ciechanowie w ramach Ogólnopolekisuiej Olimpiady Młodzieży. Ostatnie tygodnie, podobnie jak młodziczki i juniorki - „mężczyźni” przebywali na zgrupowaniu nad Bałtykiem – w Cetniewie.
- Wiemy, że w ekipach na Landskronę zaszły drobne zmiany – jakie?
- Korekty w składach nie są duże. Na podstawie sprawdzianów w Cetniewie zdecydowaliśmy, że w kategorii do 50 kg obok Mikołaja Dacha z Promienia Opalenica wystąpi Martin Stasik z Budowlanych Nowy Tomyśl. Brat Mikołaja – Kacper pozostanie w kraju. Drugie rozstrzygnięcie mieliśmy w grupie do lat 17 – do kadry w kat. 85 kg „wskoczył” Jakub Michalski z Górnika Polkowice.
- No to jak ostatecznie wyglądają reprezentacje kierowane przez Wojciecha Geska?
- Już mówię – jeśli chodzi o młodzików do lat 15, w kat. 50 kg mamy wspomnianych – Mikołaja Dacha i Martina Stasika, w kat. 56 kg jest Jakub Wiatrowicz z Tarpana Mrocza, w kat. 62 kg – Kamil Góralski z LKS Polwicy Wierzbno, w kat. 69 kg – Bartłomiej Adamus z LKS Opocznianki Opoczno, w kat. 77 kg – Patryk Bęben z CLKS Mazovii Ciechanów i Szymon Wintrowicz z Tarpana Mrocza, w kat. 85 kg – Filip Drwal z Lechii Sędziszów Małopolski. W reprezentacji do lat 17 znaleźli się – w kat. 56 kg Kamil Oleśkiewicz z LKS Dobryszyce, w kat. 62 kg Piotr Kudłaszyk z Budowlanych Nowy Tomyśl, w kat. 77 kg Kacper Kłos i Kacper Badziągowski z Tarpana Mrocza, w kat. 85 kg – Mateusz Skulimowski z MULKS Zirve Terespol i Jakub Michalski z Górnika Polkowice, w kat. 94 kg – Marcin Izdebski z ŁKS Orlęta Łuków i wreszcie w kat. plus 94 kg – Jakub Węgrzyn z Wisły Puławy.
- Trzeba powiedzieć – bardzo ciekawa i mocna ekipa!
- Rzeczywiście tak jest. Mamy nadzieję, że ci najmocniejsi wykorzystają swoje możliwości w Szwecji i wrócimy do kraju z sukcesami.
- Jakimi? Medal jeden, dwa, więcej? Może będzie złoto?
- Nie chcę przed turniejem nic obiecywać. Powiem tak – jeśli każdy wystartuje na maksimum możliwości lub zaprezentuje formę z tych ostatnich dni w Cetniewie – to może w Landskronie sypnąć także i złotem. Dotyczy to grupy do lat 15, jak i juniorów do lat 17! Ale – jak mówię – lepiej mieć nadzieję, niż te nadzieje rozbudzać. Jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Świadczą o tym wyniki sprawdzianów.
- Kto pomaga panu w przygotowaniach?
- Wielki wkład w pracę z zawodnikami wnoszą – trenerzy - Sławomir Zawada i Marcin Lampe. Oni mi pomagają, pracujemy wspólnie i wraz z zawodnikami tworzymy zgrany team.
- No to proszę powiedzieć nad czym pracowaliście w tych ostatnich dniach i godzinach przez wyjazdem do Szwecji?
- Trudno mówić o bardzo mocnych i ciężkich treningach czy „wchodzeniu” na duże obciążenia. To już było, to już za nami! Główny nacisk położony został na technikę, skupiliśmy się głównie na pierwszych podejściach. Ma to także aspekt psychologiczny. Doskonalenie techniki pierwszych podejść startowych – tak by nie palić pierwszych prób - to były nasze zadania w ostatnich dniach przygotowań w Cetniewie.
- Trener młodziczek i juniorek Sebastian Ołubek powiedział, by przed występem naszych reprezentantek życzyć im połamania sztangi! A czego życzyć panu i zawodnikom do lat 15 i 17 przed dżwiganiem w Landskornie?
- Tego samego, oraz by każdy uwierzył w swoje możliwości i je wykorzystał! Wtedy będziemy wszyscy mieli powody do wielkiej satysfakcji.
- Zatem – Mikołaju, Martinie, Jakubie, Kamilu, Bartku, Patryku, Szymonie, Filipie, Piotrze, Kacprze, Mateuszu, Kubo – uwierzcie w swoją moc i wracajcie ze Szwecji z tarczą!
Rozamwiał Marek Kaczmarczyk