NOWI TRENERZY KADR NARODOWYCH SENIOREK I SENIORÓW SPOTKALI SIĘ Z DZIENNIKARZAMI
W drugim dniu trenerskiej kursokonferencji w Falentach z dziennikarzami spotkali się nowi trenerzy kadr narodowych kobiet (Ivane Grikurovi) i mężczyzn (Ryszard Soćko).
Obydwu szkoleniowców powołanych na funkcje selekcjonerów reprezentacyjnych ekip seniorek i seniorów przedstawił dziennikarzom prezes PZPC Szymon Kołecki. Szef związku przyznał, że te nominacje były jego autorskim pomysłem, obu zna od wielu lat, już jako junior pracował z trenerem Ryszardem Soćką, a z Ivane Grikurovim m.in. wspólnie trenował latach 2000 i 2001, gdy zdobywał srebrny i brązowy medal mistrzostw świata. Szymon Kołecki: - Co do wyboru nowych trenerów kadr narodowych - sprawa była prosta, słabe wyniki i brak perspektyw na przyszłość musiały doprowadzić do gruntownych zmian. Za wszystkie biorę pełną odpowiedzialność, to ja będę po igrzyskach w Brazylii w 2016 roku rozliczany za wyniki. Poprzedni szkoleniowcy nie zrealizowali postawionych im zadań, dlatego musieli odejść. Moje decyzje zaakceptował zarząd związku. Jeden z dziennikarzy spytał prezesa o pojawiające się w środowisku ciężarowym informacje o sprzeciwie zawodniczek i zawodników wobec nowych trenerów. - Wszędzie są ludzie bardziej lub mniej zadowoleni. Z tego co wiem, to sprawa bardziej dotyczy nie samych zawodników, tylko ludzi ze środowiska, którzy nie znaleźli uznania. Żaden protest czy „strajk” nam nie grozi – stwierdził szef związku.
Nowi trenerzy reprezentacji kobiet i mężczyzn z optymizmem opowiadali o swoich nowych zadaniach, obaj także stwierdzili, że czeka ich bardzo trudne zadanie. Ivane Grikurovi: - Za nami pierwsze zgrupowanie. Miałem przed nim spore obawy, ale już ich nie ma. Po dwóch tygodniach ciężkiej pracy wierzę, że zdobędziemy kwalifikacje olimpijskie. Jestem optymistą, gdyż przekonałem się, że sytuacja w kadrze nie jest taka zła, jak mi ją wcześniej przedstawiano. Liczę na powrót do zespołu doświadczonych zawodniczek, m.in. Aleksandry Klejnowskiej i Marzeny Karpińskiej, one powinny punktować podczas mistrzostw świata w Houston. Ola Klejnowska-Krzywańska już była z nami w Spale, jest dobrym duchem zespołu.
Optymistycznie nastawiony jest także trener Ryszard Soćko: - Z mężczyznami w prawie wszystkich kategoriach wiekowych już pracowałem, mam zatem doświadczenie nie tylko z reprezentacją pań. W metodyce pracy nie ma większych różnic, dam sobie radę. Najważniejszym moim celem będzie wywalczenie przez zespół pięciu nominacji olimpijskich.
Na pierwsze zgrupowanie w Spale, które rozpocznie się w poniedziałek powołani zostali przedstawiciele wszystkich kategorii wagowych. Nie ma jednak wśród nich mistrza i wicemistrza Europy z 2014 roku w kat. 94 kg, braci Adriana i Tomasza Zielińskich, którzy przygotowują się do kwietniowych mistrzostw Starego Kontynentu w macierzystym klubie Tarpan Mrocza pod okiem Jerzego Śliwińskiego. - Rozmawiałem z braćmi, młodszemu Tomaszowi proponowałem stałe miejsce w kadrze. Nie zgodził się, będzie miał wraz z bratem indywidualną ścieżkę przygotowań. Przed kwietniowymi mistrzostwami Europy obaj przejdą sprawdzian formy, wtedy będzie wiadomo, czy to zdaje egzamin – powiedział trener Ryszard Soćko.
MareK