PIERWSZY WYSTĘP BIAŁO-CZERWONYCH W AŁMATACH. CZTERY GRAMY DO ZŁOTA W MĘSKIEJ KAT. 56 KG.
Najlepszy zawodnik igrzysk w Londynie 2012, mistrz świata sprzed roku z Wrocławia w kat. 56 kg – Chol Yun Om (Korea Płn) pierwszym złotym medalistą w Ałmatach. Wygrał, bo ważył od rywala mniej o 4 gramy!
Faworytami pierwszej kategorii męskiej w tych mistrzostwach byli – obrońca tytułu sprzed roku z Wrocławia, mistrz olimpijski z Londynu - Chol-Yun Om (Korea Płn.), Wietnamczycy – Tuan Kim Thach (brąz w MŚ 2013) i jego kolega Toan Quoc Le Tran oraz chińska para – Li Fabin z Longiem Quingquanem (srebro we Wrocławiu 2013). Om prowadził na listach rankingowych – uzyskał 298 kg w dwuboju we wrześniu w igrzyskach azjatyckich (na dodatek poprawił rekord świata - 170 kg w podrzucie), Thch był drugi – 292 kg w dwuboju, Tran – piąty – 283 kg.
Wspaniałe widowisko zaprezentowali zawodnicy w rwaniu! Barierę 130 kilogramów pokonała 3 zawodników – Kim Tuan Thach i Fabin Li z Longiem Quingquanem. Chol Yun Om w najlepszej próbie zaliczył 128 kg, co dało mu piąte miejsce. Ale przecież to rekordzista świata w podrzucie i doskonale wiedział, że w drugiej części konkurencji zaatakuje medalowe pozycje, ze złotem w dwuboju włącznie! Thach dźwigał kolejno 130 kg, 134 kg i 135 kg. Ten ostatni rezultat jest jego najlepszym w sezonie, jeśli chodzi o rwanie. We wrześniu, podczas azjatyckich igrzysk w Incheon wyrwał 134 kg. Właśnie takim rezultatem „małe” srebro w Ałmatach zdobył Li Fabin. Chińczyk, którego próżno szukać na tegorocznych listach rankingowych, po wyrwaniu 134 kg, atakował kilogram więcej, bo chciał ograć Wietnamczyka wagą ciała. Ale mu się nie udało. Kolejność po rwaniu – Thach 135 kg, Fabin – 134 kg, 3. Quingquan 133 kg. Jedyny przedstawiciel Starego Kontynentu w tym gronie – Włoch Mirco Scarantino uzyskał dopiero 16 wynik – 113 kg, a w podrzucie „spalił” podejście na 143 kg i dwukrotnie na 144 kg. Europa w odwrocie w tej wadze!
Emocje mieliśmy też i w podrzucie – Thach „pali” na 156 kg, by w kolejnej próbie zaliczyć ten ciężar, na dodatek – w ostatniej próbie dokłada jeszcze 5 kg. Ma zatem w dwuboju aż 296 kg i zdecydowanie prowadzi. Poprawia też rekordy świata juniorów - w rwaniu i dwuboju. Long Quingquan w odpowiedzi – pewnie podrzuca 160 kg, spokojny o swoją moc dysponuje 2 kg więcej i... silnik jakby się zagrzał. Brakowało w nim mocy. Nie zaliczone próby i „tylko” 293 kg w dwuboju. Wietnamczyk zacierał więc ręce, ale do gry przystąpił Om. Niespodziewanie „pali” próbę pierwszą na 162 kg, następnie zaliczył tenciężar, jednak ciągle był za podium. Dysponuje zatem 168 kg, akurat tyle, ile trzeba do ogrania Wietnamczyka wagą ciała. No i udało. Om ważył mniej od Thacha o 4 gramy.
W Ałmatach startuje 9 mistrzów olimpijskich z Londynu 2012 – w tym herosi gospodarzy – wśród kobiet: Zulfia Czinsanlo (kat. 53 kg), Maja Maneza (kat. 63 kg), Swiełana Podobiedowa (kat. 75 kg) oraz Rim Jong-Sim (Korea Północna) i mężczyźni: Yun-Chol Om Yun-Chol (kat. 56 kg), Kim Un-Guk z Korei Płd. (kat. 72 kg), , Adrian Zelinski (kat. 85 kg), Kazach Ilia Ilyin (kat. 94 kg) i Irańczyk Begdad Salimikordashiabi (kat. +105 kg).
Po ceremonii dekoracji najlepszych zawodników w kat. 56 kg - na pomoście wystąpiły panie grupy C w kat. 48 kg. Wśród nich Wioleta Jastrzębska. Nasza zawodniczka uzyskała w dwuboju - 161 kg (73 + 88 kg), co może jej dać co najmniej 22 pozycję w konkurencji. Polka w grupie zajęła miejsce trzecie.
MareK