KAPITALNA WALKA O MIEJSCA NA PODIUM W KAT. 94 KG i 105 KG, WYSOKI POZIOM SPORTOWY.
Znakomite widowisko zaprezentowali zawodnicy kat. 94 kg i 105 kg podczas łukowskich mistrzostw kraju. Tytuł obronił Adrian Zieliński, za to Bartłomiej Bonk z Łukowa wyjedzie ze srebrem. To niespodzianka.
W jednej z flagowych naszych męskich kategorii o złoto walczyła trójka: Adrian Zieliński, Tomasz Zieliński i Łukasz Grela. Wynikiem 392 kg w dwuboju wygrał mistrz olimpijski z Londynu. Była to licznie obsadzona kategoria – zgłoszonych zostało 17 zawodników, dlatego część rywalizowała rankiem w grupie B. Najlepsi zaprezentowali bardzo wysoki poziom sportowy. Po rwaniu nieoczekiwanie prowadził zawodnik KU AZS AJD Częstochowa Łukasz Grela, który kapitalnie wykonywał swoje próby na 170, 175 i 178 kg. Adrian Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza) rozpoczął od 172 kg, pięć więcej poprawił w drugiej probie, a trzecia – na 181 kg nie była udana. Tomasz Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza) pozostał na 170 kg. Stara prawda w „fajerach' mówi, że wygrywa się znakomitym podrzutem. Adrian rozpoczął go, gdy Łukasz już zakończył swoje dźwiganie. Wynik 205 kg budzi szacunek i w dwuboju dał 383 kg. To rekord życiowy tego atlety. Mistrz olimpijski z Londynu zadysponował 210 kg i podrzucając tyle, zapewnił sobie wygraną. Obronił zatem tytuł sprzed roku. Do 210 kg dołożył jeszcze w drugim podejściu 5 kg, co z wynikiem z rwania (177 kg), dało światowej klasy rezultat - 392 kg. Powtórka takiego wyniku za dwa tygodnie w mistrzostwach świata w Ałmatach mile widziana! Srebro i brąz decydowało się na wadze, bowiem Łukasz Grela i Tomasz Zieliński uzyskali po 383 kg, ale to wicemistrz Europy z tego roku był lżejszy.
Do poziomu z tej kategorii dostosowali się zawodnicy w wadze 105 kg. Mieliśmy w niej niespodziankę. I to chyba całkiem sporą, bowiem zloty medal wywalczył Arkadiusz Michalski (KPC Górnik Polkowice) z klasowym wynikiem 404 kg. Faworyt - Bartłomiej Bonk (KS Budowlani Opole), tym razem po latach panowania, na miejscu drugim - 395 kg! Trzecie miejsce dla jego klubowego kolegi - Kornela Czekiela - 385 kg. Po rwaniu, wagą ciała, prowadził nasz brązowy medalista olimpijski i świata - 180 kg, tyle samo w swojej najlepszej próbie wyrwał Arkadisz Michalski. Czekiel zaliczył w tym boju 10 kg mniej. To nie był dzień Bonka, z drugiej jednak strony - zawodnik jest po ciężkich treningach w Spale, i taki występ jak w Łukowie może się trafić każdemu! W podrzucie Bartłomiej zaliczył tylko pierwsze podejście - na 215 kg, następnie zaatakował 220 kg i 223 kg, jednak bez rezultatu.
Fantastyczny start zanotowal natomiast Arek Michalski - najpierw 216 kg, potem 224 kg i w trzecim podejściu zaatakował 234 kg, co oznaczało także atak na rekord Polski w podrzucie w kat. 105 kg, od 11 lat należący do łukowianina Roberta Dołęgi (233 kg). Tym razem Michalskiemu się nie udało, ale i tak jest super, bo Arek pokonał przecież faworyta. A to ma zawsze wielką wartość. No i rekord życiowy w dwuboju poprawił o 14 kg. Na uwagę zasługuje także świetny występ wicemistrza świata juniorów z Kazania - Jarosława Samoraja (CLKS Mazovia Ciechanów) - 381 kg w dwuboju i też najlepszy rezultat w karierze!
Na koniec sobotniego programu, w kat. 69 kg pewnie wygrał Daniel Bajer z MGLKS Tarpana Mrocza - 292 kg (136 kg + 156 kg); przed Tomaszem Rosołem (KPC Górnik Polkowice) 284 kg (131 kg + 153 kg) i Damianem Wiśniewskim (CWSPC Zawisza Bydgoszcz) 276 kg (123 kg + 153 kg). W wadze tej startowalo 12 zawodników.
MareK