Olimpijskie złoto na wadze. Adriana Zielińskiego przymiarki do zmiany kategorii.
W minionym tygodniu na łamach „Przeglądu Sportowego" ukazał się materiał dotyczący przygotowań do drugiej części tegorocznego sezonu i perspektyw występu w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro naszego złotego medalisty olimpiady w Londynie w kat. 85 kg Adriana Zielińskiego. Materiał fajny i ciekawy, miło, że ludzie naszej dyscypliny obecni są w mediach, że o ciężarach po prostu się mówi. Najważniejszym elementem artykułu okazał się jednak... tytuł. Wywołał spore zamieszanie w sportowym światku, a wielu kibiców zaskoczył. „Zieliński nie będzie bronił olimpijskiego złota" zabrzmiało cokolwiek złowieszczo!
Rozmawiamy z mistrzem olimpijskim z Londynu w kat. 85 kg Adrianem Zielińskim.
- Jedno zdanie tytułu wprawiło w konsternację ciężarowy świat. Zaniepokojono się nawet w... kręgach zbliżonych do Polskiego Komitetu Olimpijskiego!
- Poważnie. Nawet nie wiedziałem.
- Ludzie się zastanawiali, co się stało?
- Ale jak poczytali dalej, to się dowiedzieli.
- No tak. Zmiana kategorii w takiej dyscyplinie jak podnoszenie ciężarów, to nic sensacyjnego, wielokrotnie wręcz konieczność.
- Zgadza się. Na swoim przykładzie powiem, że po ubiegłorocznym sezonie, okraszonym olimpijskim złotem, coraz trudniej jest mi utrzymać wagę. A ja nie chcę nic hamować, nie chcę tracić sił na „trzymanie" wagi ciała. Stąd sugestia, by w kolejnych igrzyskach wystąpić w kategorii wyższej.
- A jak w tym roku będzie?
- Teraz ważę 90 kg, ale po operacji lżej trenuję, więc z wagą jest ok. , mam ja pod kontrolą, W mistrzostwach świata jesienią wystąpię jeszcze w kategorii 85 kg. Czas jednak na zmianę, na razie się do tego tylko przymierzam, to nieuniknione.
- By zadomowić się w nowej kategorii, zawsze potrzeba czasu.
- Powiedziałem, że daje sobie na to dwa lata. Zatem już od przyszłego roku trzeba się szykować.
- A teraz to zdrówka życzymy.
- Dziękuję bardzo.
- Swoją drogą lepiej chyba brzmi coś takiego - "Adrian Zieliński wywalczył drugie złoto olimpijskie" niż "Zieliński obronił tytuł w Rio de Janeiro".
Rozmawiał: MareK