Czas debiutów. ME w Tiranie dla www.pzpc.pl komentuje dziennikarz
Albania, to kraj który nie jest ciężarowym mocarstwem. Organizację mistrzostw otrzymała trochę przypadkowo, po rezygnacji Hiszpanii i Bułgarii. Początki, przy braku organizacyjnego doświadczenia muszą być trudne. Inauguracja sportowych zmagań w grupie A należała do Polaków. Wśród kobiet jako pierwsza na pomost wyszła Agata Fus, wśród mężczyzn Maciej Przepiórkiewicz. Oboje do faworytów nie byli zaliczani. Polka poprawiła rekordy życiowe i nic więcej zrobić nie mogła. Żal tylko że aż trzy podejścia były nieudane. Przepiórkiewicz, dla którego był to już piąty start w ME, niestety zawiódł. W roli prezesa związku sprawdzą się Szymon Kołecki, a w roli pierwszych szkoleniowców Waldemar Ostapski i Jacek Chruściewicz.
Przy słabszej obsadzie tytuły po raz pierwszy karierze zdobyli faworyci - Włoszka Genny Caterina Pagliaro oraz Mołdawianin Oleg Sirghij. Szacunek dla nowych mistrzów nie pozwala mi jednak na porównywanie ich rezultatów z obowiązującymi rekordami. To by było przykre...
Mistrzostwa w Tiranie, to również poważne polskie debiuty. W roli prezesa związku sprawdzą się - Szymon Kołecki, a w roli pierwszych szkoleniowców Waldemar Ostapski i Jacek Chruściewicz.
W historii mistrzostw Europy Polki i Polacy zdobyli dotychczas 195 medali (165 mężczyźni, 30 kobiety) , od zmiany kategorii wagowych w 1997 tych medali jest 49 i czwarte miejsce na Starym Kontynencie.
To zobowiązuje... Powodzenia !
Grzegorz Pajda
Eurosport